Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Wielce zabawnie z perspektywy organizacji żydowskich wyglądać musi władza i opozycja, na wyścigi konkurująca o ich względy. Ale i tak wszystko na nic - czym bardziej są filosemiccy, tym bardziej są poniewierani. Och, żal mi tych wszystkich polityków PiS, tak się biedacy starają, żeby ich bracia Żydzi pokochali, a tu rezultaty słabe, oj słabiutkie - odwdzięcza się prof. Jacek Leociak. Ten sam, którego „Newsweek” zapytał: „Czy w Polsce PiS da się żyć?”. Ten sam, który wywiad w „Newsweek” naszpikował oskarżeniami po adresem Polaków. Ten sam, który obficie opłacany i dotowany  z rządowej kasy płodzi naukowe dzieła o  roli Polaków w mordowaniu Żydów. I ten sam, który na pytanie „Newsweek” odpowiedział „Da się!”, załączając do odpowiedzi łaskawą obietnicę: „nie mam zamiaru jak np. Manuela Gretkowska wyjeżdżać z Polski, bo ktoś musi otwierać oczy i uczyć krytycznego myślenia o Polsce”.

Wśród wielu imprez kulturalnych związanych z rocznicą wydarzeń marca '68, koncertów, wystaw, spektakli teatralnych i pokazów filmowych, jest niekończąca się lista państwowych mecenasów, a na ich czele Ministerstwo Kultury. Przywołajmy też innych sponsorów: TVP, Poczta Polska, Teatr Narodowy, Teatr Wielki, Teatr Polski, Filharmonia Narodowa, Pomorska i Podkarpacka, Opera Podlaska, Instytut Teatralny.

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

Fragment - (start 10 min)

Wybory Prezydenta USA

Wiara, że świat i Europa funkcjonuje według znanych nam zasad, jest już skończoną głupotą.
(zjw)

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna

„Czy w Polsce PiS da się żyć?” - Newsweek pyta Jacka Leociaka. W wywiadzie roi się od oskarżeń po adresem Polaków. Profesor opowiada historię kobiety, która dzięki pieniądzom i znajomościom wydostała się z getta na stronę aryjską. (…) byli tam tak potwornie szmalcowani, żyli w takim zagrożeniu, że wrócili do getta, bo w nim czuli się „bezpiecznie” (...) Od 2015 instytucje państwa opowiadają alternatywną historię Zagłady. Wygląda na to, że Holokaust wydarzył się po to, aby Polacy mogli ratować Żydów. Z całą premedytacją, przy użyciu wielkich pieniędzy, redefiniuje się polską tożsamość – dodaje (z akcentem na „wielkie pieniądze”). Deklaruje jednak łaskawie - nie ma zamiaru jak np. Manuela Gretkowska wyjeżdżać z Polski, bo ktoś musi „otwierać oczy i uczyć krytycznego myślenia o Polsce”.

„Grupa najbardziej prestiżowych historyków holokaustu ostro skrytykowała oficjalne działania mające na celu pomniejszenie lub negację roli Polaków w mordowaniu Żydów podczas i po II wojnie” - doniosły media. „Prawo to zastraszy dziennikarzy i historyków, i zniechęci do zajmowania się udziałem Polaków w mordowaniu Żydów – tak opisał to Jacek Leociak i kierownik Zespołu Badań nad Literaturą Zagłady w Instytucie Badań Literackich PAN, równocześnie na etacie w Centrum Badań nad Zagładą Żydów PAN (które nieżyjący już prof. Bogusław Wolniewicz nazwał „centralną wytwórnią antypolskich oszczerstw”), a wcześniej na Wydziale Polonistyki UW.

Jan Grabowski, urodzony jako Jojne Abrahamer, jest autorem naukowej monografii „Judenjagd. Polowanie na Żydów 1942-1945” i pracownikiem Centrum Badań nad Zagładą Żydów.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Obłęd covidowy nie ustaje i zaczyna dotykać osoby znane mi osobiście. Wciąż jednak uważam, że maseczki i zamykanie ludzi w domach przynoszą więcej szkody niż pożytku, o ile o pożytku w ogóle można tu mówić.

Śmiem też przypuszczać, że pacjenci zmarli oficjalnie na covid, w rzeczywistości zostali wyprawieni na tamten świat przez służbę zdrowia. Większość z nich bowiem miała choroby współistniejące, takie jak cukrzyca, nadciśnienie czy rak, co jest normą po 65 roku życia.

[Z moich osobistych doświadczeń – trzy przypadki „zmarłych na koronawirusa” – jeden się utopił, jeden zmarł na wylew (w wieku prawie 90 lat), jeden dostał ataku serca. – admin]

Z covidem na razie (o ile mi wiadomo) nie miałem kontaktu, ale wiem coś na temat wspomnianych chorób cywilizacyjnych. Oficjalnie podaje się, że są one nieuleczalne i leczy się je jedynie objawowo. Tymczasem wiedza na temat ich rzeczywistych przyczyn jest ogólnie dostępna dla tych co chcą i dość łatwo jest tych chorób unikać. Warunkiem jest jednak unikanie oficjalnej propagandy medycznej i sięgnięcie do niezależnych, wiarygodnych źródeł.

Część lekarzy tzw. oficjalnego nurtu wiedzę tę ma, ale nie dzieli się nią z pacjentami pod ryzykiem utraty prawa do wykonywania zawodu. Reszta powiela bez zastanowienia oficjalną mantrę na zasadzie indoktrynacji sekciarskiej, po pewnym czasie nawet wierząc w rzeczy, jakie każe się im wciskać pacjentom. Przykładem jest chociażby cholesterol i „leki” mające obniżać jego poziom, czyli leczenie nieistniejącej choroby, poprzez niszczenie zdrowia pacjenta.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Według Solidarnej Polski, wynegocjowany kompromis Polski i Węgier narusza suwerenność, a konkluzje Rady Europejskiej nie stanowią prawa.

Zbigniew Ziobro uważał, że premier Mateusz Morawiecki musiał skorzystać z weta. Nie zrobił tego, więc koalicjant PiS teraz analizuje "skutki podjętej podczas szczytu decyzji".

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Przywódcy rządów Polski i Węgier ogłosiły sukces w negocjacjach z Niemcami ws. kształtu budżetu unijnego. Według Morawieckiego i Orbana, krajom wspólnoty nie grozi arbitralne obcięcie funduszy na wsparcie gospodarek znajdujących się w kryzysie w czasie pandemii koronawirusa.

- Porozumienie, które wynegocjowaliśmy, to podwójne zwycięstwo. Po pierwsze, budżet UE może wejść w życie i Polska otrzyma z niego 770 mld zł. Po drugie – te pieniądze są bezpieczne, bo mechanizm warunkowości został ograniczony bardzo precyzyjnymi kryteriami. Dzisiejsze konkluzje, blokują możliwość zmiany tych zasad w przyszłości wbrew Polsce - przedstawił efekt negocjacji polski premier.