Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Przez Amerykę przewalają się rasowe rozruchy nieznane od dziesięcioleci. Pretekstem (oprócz chińskiego wirusa) okazała się śmierć czarnoskórego mieszkańca Minneapolis. Na ich czele stanął radykalny, komunizujący ruch Black Lives Matter, który uznaje USA za reżim apartheidu, a białą większość za rasistów. O rasizm oskarża nie tylko Black Lives Matter. Według byłych, żydowskiego pochodzenia współpracowników Donalda Trumpa, o rasizmie prezydenta mają świadczyć słowa o członkach Kongresu („Żydzi myślą tylko o swoich interesach […] trzymają się zawsze w kupie”). A także cięta riposta zadana imigrantce z Somalii: „podpowiada nam jak mamy rządzić tym krajem. A jak to robiłaś w kraju, z którego pochodzisz. Jak wtedy twój kraj wyglądał?

4 lipca, na tle wykutych w skale Mount Rushmore ogromnych pomników Waszyngtona, Jeffersona, Roosevelta i Lincolna, Amerykanie odkryli innego prezydenta niż ten, którego znali. Trump wystąpił, jako obrońca historycznej spuścizny USA, jako prezydent, który chce zjednoczyć wszystkich Amerykanów. Świetnie wyczuł, że opatrzność podsuwa mu kartę, którą wygra drugą kadencję - strach białej Ameryki przed próbującymi przejąć władzę radykalnymi i komunizującymi mniejszościami etnicznymi.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Chciałbym w niniejszym cyklu zatytułowanym „Covidowe jeże” przypomnieć to, o czym pisałem w jednej z moich książek, w roku 2008. Z czasem dojdę do tytułowych jeży.

Wraz z zakończeniem wojny skończyło się oficjalne poparcie dla skompromitowanej eugeniki. Naukowcy zeszli do podziemia i podjęli działania maskujące. Wielu z nich zostało antropologami, biologami i wziętymi genetykami. Od tej chwili eugenika stała się Biologią Społeczną. Dotychczasowa „Liga Kontroli Urodzeń” została przemianowana na „Planowanie Rodziny”[1]. Wyrażenia „higiena rasowa” i „darwinizm społeczny” zastąpiono nowymi kluczami-wytrychami, w rodzaju: „kontrola populacji”, czy „ochrona środowiska”. Szef ONZ[2] i eugenik, Julian Huxley, doszedł do wniosku, że skoro eugenicy zakładają ruchy ekologiczne, to należy je wykorzystać do wsparcia idei tworzenia Ogólnoświatowego Rządu. Wspólnie z założycielami Klubu Bilderberg, o którym więcej piszę w rozdziale NAFTA,  byłym oficerem SS – holenderskim księciem Bernhardem i księciem Filipem[3] z Anglii, utworzył fundusz WWF[4]. W ten prosty sposób miś panda z logo funduszu wszedł w kolaborację z globalistami. A towarzystwo ma szczególne. Według DPA[5], w sierpniu 1988 roku, książę Filip powiedział:
 
- Gdybym mógł się zreinkarnować, chciałbym wrócić jako śmiertelny wirus, by rozwiązać problem przeludnienia.
 
Czyż nie jest zupełnie fantastycznym tak cudowny zbieg okoliczności, jak przypadająca dokładnie 11 września 2001 roku, 40 rocznica powstania tego tworu? Ach, ta magia liczb!
 
Śmiertelne wirusy są jednak wszechobecne i nie musimy czekać do śmierci księcia Filipa, by dostrzec ich niszczycielską siłę. Boimy się ich, ale czy rozumiemy skąd się biorą i czy naprawdę nie ma na nie leku?

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
Wielka Brytania naciska na Polskę w sprawie realizacji roszczeń żydowskich. I wcale się z tym nie kryje. W środę (29.07.2020) odbyło się posiedzenie Izby Lordów, podczas którego oświadczono, że rząd brytyjski potwierdza swoje poparcie dla restytucji mienia z czasów Holokaustu w Polsce i innych krajach.

O sprawie informuje „Jerusalem Post”.

Prowadzimy regularne rozmowy z rządem polskim na temat zwrotu mienia zajętego podczas okupacji hitlerowskiej. Brytyjski wysłannik ds. Holokaustu, mój szlachetny przyjaciel Lord Pickles, współpracuje ze Stanami Zjednoczonymi i innymi stronami, aby wezwać Polskę do uchwalenia przepisów zapewniających restytucję lub rekompensatę za własność prywatną – powiedział Lord Ahmad z Wimbledonu, Minister Stanu ds. Wspólnoty Narodów i ONZ w Biurze Spraw Zagranicznych.

Lord Ahmad zamierza poruszyć kwestię żydowskich roszczeń podczas spotkania z polskim ministrem spraw zagranicznych. Marie van der Zyl, przewodnicząca Rady Deputowanych Żydów Brytyjskich, zapewniła, że Wielka Brytania od dawna odgrywa wiodącą rolę we współpracy z międzynarodowymi partnerami, zachęcając do pełnego wdrożenia Deklaracji Terezińskiej.



Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Pytany, czy Polska jest w stanie wesprzeć białoruskie dążenia do wolności i demokracji, rzekł: Ja obwiniam polski rząd za to, że zorganizował wybory prezydenckie, które spotkały się z druzgocącą krytyką ze strony OBWE. A to odbiera nam, Polakom, moralne prawo do tak pryncypialnego wstawiania się za Białorusią, jak to mogliśmy zrobić w przeszłości. Bo jak Polska jeszcze pięć lat temu była ikoną demokracji, byliśmy podziwiani na całym świecie i kojarzeni z walką o wolność, która kończy się sukcesem, tak dzisiaj jesteśmy krajem, który sam łamie Konstytucję. I to jest poważna zbrodnia na polskiej racji stanu. Pytany o rozwój sytuacji prognozował: A może Putin zgodziłby się na prorosyjskiego przedstawiciela opozycji, który by wygrał w nowych wyborach. Wypada się o to modlić.

W wywiadzie dla „Wyborczej”, Radek Sikorski nie tylko modlił się za „prorosyjskiego przedstawiciela opozycji”. Mówił też o byłym dyrektorze kołchozu. Nic natomiast o tym, że on sam, całą nędzą swej dyplomacji, doprowadził do tego, że Białoruś, spośród sąsiadów na Wschodzie, kraj nam najbardziej życzliwy i najlepiej traktujący żyjących tam Polaków, przekształcił się w jeden z najbardziej nam wrogich. Gdy Łukaszenko przegonił z Mińska fundację Sorosa, pohukiwania nasilili amerykańscy trockiści (pochodzący, tak jak żona Sikorskiego, z kresowych sztetli). Jako narzędzie do rozgrywek w zdetronizowaniu „krwawego satrapy” obrali Sikorski, a ten białoruskich Polaków. W nagonce na Łukaszenkę tak się w swym ogłupieniu zapędził, że wyczerpał praktycznie wszystkie możliwości nacisku na Białoruś. Pozostało mu tylko w zanadrzu wypowiedzenie Łukaszence wojny (ale tu przeszkodą okazał się przedłużający się remont fregaty „Gawron”). Cała batalia rozegrana została pod dyktando Łukaszenki. Zamiast finezyjnej i dogłębnie przemyślanej dyplomacji, mieliśmy partactwo, a sytuację podsumować można było: Dyrektor kołchozu ograł sromotnie absolwenta Oksfordu, a nawet go upokorzył.

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Maszerowali ulicami Manhattanu. Walili w bębny. Wymachiwali transparentami „Witamy uchodźców”. Wznosili okrzyki „Uchodźcy są tutaj mile widziani!”. Na marszu się nie skończyło - zablokowali ruch przy Trump International Hotel. Kilkunastu aresztowano (na całe 4 godziny!). Odsiadkę wspominali: To był święty czas. Śpiewaliśmy psalmy. Studiowaliśmy Torę. Żydowskie media uczyniły z protestujących bohaterów, którzy poświęcili swoją „wolność i dobre imię” stając w obronie uchodźców. Przypominały, że do podobnych „prześladowań” Żydów ostatni raz doszło w czasach sowieckich. Według wypowiedzi ich samych, nastawieni byli na konfrontację, wiedząc że gdy dojdzie do aresztowań, będą mogli oskarżyć policję o antysemityzm, a Trumpa porównać do Hitlera. „Gdy byliśmy wsadzani do pieców, nikt nas nie przygarnął” - wrzeszczał rabin Menachem Creditor. W podobnym tonie mówił rabin Wiliam Plevan: „Pamiętamy naszą historię. Pamiętamy, gdy w 1924 r. granice USA były dla nas zamknięte. To skończyło się holokaustem”.

W tym samym dniu ABC News wyemitowała wypowiedź Marka Zuckerberga, opowiadającego się za legalizacją pobytu milionów nielegalnych imigrantów. Za polityką à la Zuckerberg od początku XX wieku nawołuje Amerykański Kongres Żydów i opanowane przez niego media. „Pluralistyczne społeczeństwo Ameryki jest sednem żydowskiego bezpieczeństwa” - zdradził kiedyś dyrektor ADL. W 1965 r, za pomocą odpowiedniej ustawy, udało im się otworzyć na oścież wrota kraju przed masową imigrację niebiałych ras i w ciągu zaledwie kilkudziesięciu lat Ameryka straciła oblicze cywilizacji białego człowieka.