Warto przeczytać
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 1128
A jeśli Rosja uzna walkę polskich najemników po stronie Kijowa za włączenie się przez III RP do wojny?
„Ochotnik” niesie za sobą pozytywne emocje, kojarzy się z ochotą, chęcią. Słysząc takie słowo wyobrażamy sobie legionistów maszerujących ulicami wśród wiwatujących tłumów, dziewczęta rzucające kwiatki i spojrzenia, towarzyszące wszystkim nadzieje, czyste intencje, szlachetność niesioną na karabinach.
Na najemniku ciąży natomiast pewna dosłowność, oczywistość umowy handlowej, zapłaty, najmu uzbrojonego zawodowca. Bez cienia romantyzmu, ot – praca sprowadzająca się do zabijania na zlecenie. I nawet nazywanie najemników „ochotnikami” nie zmienia istoty ich profesji.
Obywatele RP są najemnikami na Ukrainie, walczą tam, zabijają i giną za pieniądze. Sęk w tym, że dzieje się tak ze wiedzą i zgodą polskich władz państwowych, a to oznacza narażanie ogółu Polaków na niebezpieczeństwo wciągnięcia w wojnę z Rosją.
No business like war business
Z Tomasza Walentka już robi się medialnego bohatera, ale już wkrótce może ich być więcej, jeśli potwierdzą się informacje o zlikwidowaniu przez siły donbaskie aż 40 „ochotników” tzw. Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy – czyli zachodnich najemników, ponoć w większości Polaków.
Czytaj więcej: Rachunek za polskich najemników na Ukrainie zapłacimy wszyscy
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 1093
"Kiedy cywile zostają zabici lub ich domy zniszczone podczas amerykańskiego bombardowania Mosulu, to państwo ISIS jest odpowiedzialne za ich śmierć: zostali rozmieszczeni jako ludzkie tarcze. Kiedy Rosja lub Syria atakują budynki w Aleppo Wschodnim, obwiniana jest Rosja lub Syria: rebelianci nie mieli z tym nic wspólnego ". Przypominamy (z 2017 r.)
Amerykańskie i europejskie grupy ekspertów, które tworzą i promują politykę służącą wspólnym interesom korporacji, które ich sponsorują, w 2011 r. promowały wojskową interwencję NATO w Libii. Pod płaszczykiem interwencji humanitarnej dokonano od dawna planowanego obalenia rządu libijskiego, kierowanego przez Muammara Kaddafiego.
NATO nie mogąc lub nie chcąc użyć oddziałów naziemnych, większość walk przeprowadziła z wykorzystaniem lokalnych bojowników, którym zapewniono doradców w terenie oraz wsparcie lotnicze. Jak się później okazało wiele z tych grup bojowych składało się z ekstremistów, w tym Al-Kaidy i jej podmiotów stowarzyszonych.
W istocie NATO obaliło rząd jednoczący Libię, wpędzając całe regiony rozczłonkowanego narodu pod kontrolę organizacji terrorystycznych i walczących ze sobą grup bojowników, doprowadzając do stoczenia się kraju w narastający od tamtego czasu chaos.
Konsekwencje obalenia rządu libijskiego w 2011 r. były dobrze znane na długo przed interwencją. Rola Libii jako miejsca docelowego uchodźców i migrantów uciekających przed społeczno-gospodarczymi konfliktami w Afryce była od dawna ustalona. Po interwencji NATO Libia stała się punktem startowym dla tych, którzy uciekają z całej Afryki przez Morze Śródziemne do Europy.
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 1431
Jeszcze inne pytanie: Czy znowu jak w czasach, gdy instalowaliśmy na Majdanie rządy żydowskich oligarchów i krzewiliśmy demokrację na Białorusi, nie zaczną nas zachodzić od tyłu Judejczykowie?
Dziwna to wojna. Prowadzona jakby od niechcenia. Nikt jej nie wypowiedział, nikt nie zerwał stosunków dyplomatycznych. Nie wysadził „ruskich” rurociągów, a wprost przeciwnie Rosja pompuje ropę i płaci Ukrainie miliardy za jej tranzyt. Putin nie bombarduje wież telewizyjnych, pozwalając na kabaretowe występy ekipy filmowo-telewizyjnej Zełenskiego. Kaczyński przemieszcza się kolejową salonką po polu bitwy, a właściwie po ustanowionym dwa lata temu na Wołyniu „szlakiem chwały bojowej UPA”. Zginęło 1232 cywilów (w Syrii 500 tysięcy, a w Hucie Pieniackiej 1200 kobiet i dzieci, i to w ciągu jednej nocy). Wojna wydaje się być bezsensowna, sztuczna, niezrozumiała. A może inny jest jej cel, i nie jest nim tylko Ukraina? W doskonale przygotowanej i skoordynowanej akcji Polskę zasiedlają miliony „uchodźców”. I czy to nie z nią toczy się niewypowiedziana wojna?
A może chodzi o kolorową rewolucję, która nie zawsze ma na celu obalenie rządu, lecz osłabienie jego narodowego komponentu? Rewolucję, w której pochodzącym z warszawskich Nalewek dywersantom Sorosa sekundują Berlin, Bruksela i „zielone ludziki”, ale nie Rosjanie, tylko TVN i YouTube. I czy ta ferajna nie stanowi większe zagrożenie dla Polski niż Putin i Łukaszenko razem wzięci? Szkopuł w tym, że stojący u steru władzy zagrożenia próbują odpierać ustępstwami, a nawet zwracaniem się do reżyserów owej rewolucji o pomoc. No i w tym, że wszystkie polityczne inwestycje Sorosa dotyczą wyłącznie żydokomuny. Czy nie chodzi o wcielenie Polski do federacyjnego unijnego państwa zarządzanego przez Niemcy, o zamienienie Polski w źródło taniej siły roboczej zatrudnionej w niemieckich hurtowniach i montowniach? Czy masowa akcja przesiedleńcza nie jest znaczącym krokiem do przodu w dziele budowy IV Rzeszy? I jeszcze jedno: Dlaczego Polacy, ofiary resetu uczestniczą w nim z wielkim entuzjazmem, własnymi rękami likwidując sobie państwo?
Kto otwarł Polskę na przestrzał? Kto wygenerował ruch na wschodniej granicy? Kto tworzy popyt na uchodźców? Kto steruje wielką akcją przesiedleńczą, która zmienia radykalnie i nieodwracalnie strukturę etniczną Polski? Kto robi wszystko, żeby zostali w Polsce na zawsze? Dlaczego roztaczają przed nimi wizję wspaniałej przyszłości, fundują wczasy all inclusive, nadają przywileje? Kto oskarża zadających takie pytania o „sabotaż wysiłku wojennego” i brutalnie szantażuje: Ten, kto nie akceptuje zmian w konstytucji stoi za śmiercią ukraińskich cywilów? Była szokowa transformacja gospodarcza, jest szokowa transformacja etniczna. W politykę szajek rządzących Polską wpisuje się nieprzerwany, zapoczątkowany przez Balcerowicza, kontynuowany przez Tusk, a sfinalizowany przez Morawieckiego proces podmiany ludności, pomysł na „białego murzyna”, na kraj bez „ciemnego, ksenofobicznego motłochu”, ze skundloną etnicznie tanią siłą roboczą.
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 1311
Ks. Charles Murr wydał właśnie swoją długo oczekiwaną książkę o śledztwie w sprawie masonerii watykańskiej, które w latach 70. prowadził arcybiskup Edouard Gagnon. Książka zatytułowana „Morderstwo 33 stopnia” obejmuje lata, w których ks. Murr pracował w Rzymie.
Z okresu, kiedy był asystentem arcybiskupa Gagnona, skoncentrował się szczególnie na roku 1978 – „roku trzech papieży”.
Po raz pierwszy zetknęłam się z ks. Murrem po przeczytaniu jego zachwycającej książki The Godmother: Madre Pascalina, A Feminine Tour de Force. Ostatnio miałam zaszczyt rozmawiać z nim przez Skype’a, aby zadać kilka pytań na temat jego nowej fascynującej książki:
Kathy Clubb (KC): Dziękuję, że zgodził się Ksiądz na rozmowę ze mną. Chociaż napisał Ksiądz książki na różne tematy, to jest to druga książka, której tematem są intrygi kłębiące się wokół Watykanu w latach 70-tych. Co skłoniło Księdza do napisania książki, która koncentruje się na kontrowersyjnym temacie masonów w Kurii Rzymskiej?
Ksiądz. Murr (KM): Co dziwne, to o. Malachi Martin zachęcił mnie do napisania tej książki. Kilka razy jedliśmy razem obiad w Nowym Jorku i powiedziałem mu, co wiem o dochodzeniu arcybiskupa Gagnona. Powiedział mi, że jeśli ja jej nie napiszę, to on to zrobi! Po tym wydarzeniu poczułem, że mam obowiązek przekazać to, co wiem, do kroniki kryzysu w Kościele.
(KC): Przez wiele lat krążyły pogłoski, że arcybiskup Bugnini i kardynał Baggio byli związani z masonerią, ale zawsze pozostawały pewne wątpliwości. Nawet wielki Michael Davies uważał, że nie da się udowodnić ich zaangażowania. Książka Księdza rozwiewa te wątpliwości – ale czy tylko arcybiskup Gagnon i trzej papieże, którym się zwierzał, znali prawdę?
Czytaj więcej: Wywiad z ks. Murrem, autorem książki „Morderstwo 33 stopnia”
- Szczegóły
- Kategoria: Warto przeczytać
- Odsłony: 1268
Czy możliwe jest ustabilizowanie rubla w ciągu trzech dni i dlaczego ukraińskie „zombie” się nie poddają?
„Po tym, jak nie udało im się osłabić Chin poprzez wojnę handlową, Amerykanie przekierowali główne uderzenie na Rosję, którą postrzegają jako słabe ogniwo w globalnej geopolityce i gospodarce. Anglosasi próbują realizować swoją odwieczną rusofobię, aby zniszczyć nasz kraj, a jednocześnie osłabić Chiny, ponieważ strategiczny sojusz Federacji Rosyjskiej i ChRL jest nie do zniesienia dla Stanów Zjednoczonych”.
Nie mają takiej siły ekonomicznej ani militarnej, która mogłaby zniszczyć nas razem, a nie osobno” – mówi Siergiej Głazjew, pracownik naukowy Rosyjskiej Akademii Nauk i były doradca prezydenta Rosji. W wywiadzie dla BIZNESU Online, Głazjew mówi o tym, jakie możliwości otwierają się przed rosyjską gospodarką, czy Bank Centralny daje się we znaki wrogom i czy dolara zastąpi nowa waluta światowa.
„Nowy światowy ład gospodarczy jest ideologicznie socjalistyczny”.
Sergiuszu Jurjewiczu, komentując dzisiejsze tragiczne wydarzenia, napisał Pan w swoim kanale na Telegramie, że należy przeczytać Pańską książkę o „ostatniej wojnie światowej”, napisaną około 6 lat temu. Jak udało się Panu tak trafnie wszystko przewidzieć?
Siergiej Glazjew (SG): Faktem jest, że istnieją długofalowe wzorce rozwoju gospodarczego, których analiza i zrozumienie pozwala nam przewidywać bieżące wydarzenia. Obecnie mamy do czynienia z jednoczesną zmianą struktur technologicznych i gospodarczych świata, przy czym zmienia się podstawa technologiczna gospodarki, następuje przejście do zasadniczo nowych technologii, a także przekształca się system zarządzania. Tego rodzaju wydarzenia mają miejsce mniej więcej raz na sto lat.
Strona 4 z 437
RadioMaryja.pl
15 marzec 2025
Katolicki Głos w Twoim domu- Informacje Dnia, godz. 02.00
- Informacje Dnia: Skrót informacji z kraju i ze świata
- Polski Punkt Widzenia: Dr Marek Kawa (14.03.2025)
- „Współpracownicy prawdy” – premiera najnowszego filmu Telewizji Trwam
- Kandydaci na urząd prezydenta RP walczą o głosy Polaków
- Informacje Dnia 14.03.2025 [21.20]
- Unijni decydenci pogrążą Stary Kontynent w federalnym niebieskim totalitaryzmie?
- Myśląc Ojczyzna – Ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr
- Minister Adam Szłapka rżał i rechotał w Parlamencie Europejskim podczas debaty na temat pogarszającej się sytuacji w Strefie Gazy
- Rząd Donalda Tuska chce zagłodzić Trybunał Konstytucyjny
- Sytuacja zdrowotna Papieża jest stabilna
- Informacje Dnia 14.03.2025 [20.00]