Pamięć Walka i Męczeństwo
Wśród wielu SS-owskich i capowskich cerberów, jeden był najgorszy…
- Szczegóły
- Kategoria: Pamięć Walka i Męczeństwo
- Odsłony: 10064
Poniżej przedstawiamy urywek z książki Ludwika Christiansa pt „Piekło XX wieku”, wydanej w 1946 roku nakładem Katolickiego Towarzystwa Wydawniczego „Rodzina Polska” i wydrukowanej w Drukarni św. Wojciecha w Poznaniu.
Rozdział V
Katusze
Zanim wstąpimy na dno koszmarnych przeżyć ostatniej męki i nikczemnego zbeszczeszczenia istoty ludzkiej, przejdźmy się tymczasem dalszym „krużgankiem” i zobaczmy „nowych skazańców i nowe katusze”.
Wśród wielu SS-owskich i capowskich cerberów, z których każdy, jak powiedział Dante:
„Warczy i szczeka i jak pies się dąsa…
Wzrok toczy krwawy, czarne kudły wstrząsa,
Kłąb ma wydęty, szponiaste ręce;
Drze pazurami i targa i kąsa”. – *)
jeden był najgorszy; karzeł, degenerat, piętnastoletni żyd – rzekomo syn bankiera.
Ten zwyrodnialec na rozkaz oprawców zabił od tyłu uderzeniem pałką w głowę własnego ojca przed krematorium, a matkę powiesił.
Za „sprawne wykonanie” mianowano go capowcem i komendantem polskiego baraku.
„Zamknęła się brama, wchodzimy do obozu” – opowiadał jeden ze zwolnionych więźniów – „dokąd nas przywieziono wprost z zamkowej wieży lubelskiego więzienia. Taki był tam tłok, że czterdziestu więźniów co dwie godziny stało, gdy inni leżeli na chłodnym cemencie. Nie uszliśmy jeszcze kilku kroków po szosie majdankowskiej, a już Niemcy krzyczą: Capo! Capo!… i widzę, jak do nas biegnie jakaś pokraka, człowiek nie człowiek, i co za strój! Czerwone spodnie, w czerwone pasy sweter, na pokracznym ciele kożuch bez rękawów z czarnych baranów i długie buty. Twarz czerwona – istny diabeł. I bez żadnej przyczyny począł nas kopać, wymyślać i bić długim batem. Jak się później okazało, zwyrodniały ten karzeł był komendantem naszego baraku.” (Ustęp z listu Piotra Kowalczyka z dnia 15. II. 1943).
Już z tego można wnioskować, co się potem działo.
Bat świstał stale, od rana do nocy, z byle powodu, a ściśle mówiąc po to właśnie bito, aby ktoś nie wytrzymał i dając pozory krnąbrości czy buntu, stworzył podstawę do „mocniejszych wystąpień”.
Należy nadmienić, że każdy z cerberów miał swoje ulubione „chwyty”. I tak znany nam już pokraczny capo, będąc małego wzrostu, kazał Polakom schylać się do siebie i bił ręką czy pejczem z całych sił po twarzy. Przy tym urągał, plul i stale krzyczał: „Polski, k…. wasza mać, już nie ma!”
*) Boska Komedia – Piekło – Pieśń VI.
Ludwik Christians
“Piekło XX wieku. Zbrodnia, hart ducha i miłosierdzie”
Katolickie Towarzystwo Wydawnicze „Rodzina Polska” w Warszawie, 1946
Druk wykonano w Drukarni św. Wojciecha p.z.p. w Poznaniu, stron 309
Ludwik Christians (1902-1956) był członkiem Obozu Wielkiej Polski, działaczem Stronnictwa Narodowego, Akcji Katolickiej, adwokatem, prezesem Koła Lubelskiego Młodzieży Wszechpolskiej, podczas wojny organizował pomoc medyczną i żywnościową dla więźniów obozu koncentracyjnego w Majdanku (KL Lublin), po wojnie był prezesem Polskiego Czerwonego Krzyża i adwokatem.
Opracowanie: Bibula Information Service (B.I.S.) - www.bibula.com - na podstawie (opracowanie własne - Ludwik Christians, "Pieklo XX wieku", 1946)
Za: http://www.bibula.com/?p=14198
RadioMaryja.pl
13 grudzień 2024
Katolicki Głos w Twoim domu- Prof. T. Marczak: USA będą dążyły do zablokowania umowy między UE a państwami Mercosur
- Rolnicy u Matki Bożej Częstochowskiej
- Artur Kotowski kolejnym kandydatem na sędziego TK
- Serwis informacyjny, godz. 13.00
- [NASZ DZIENNIK] Brońmy polskich firm
- Nowa lista leków refundowanych
- Myśląc Ojczyzna
- Papież: Kto staje po stronie świata – wystawia się na ryzyko męczeństwa
- Serwis informacyjny, godz. 12.00
- Informacje Dnia 13.12.2024 [12.00]
- Lubelskie: protesty rolnicze przed mostami na Wiśle w Annopolu i w Kamieniu
- W. Zełenski: Rosja zaatakowała Ukrainę 93 rakietami i 200 dronami